Zapraszam także tutaj:

środa, 26 września 2012

Płyn do higieny intymnej Facelle (jako szampon) - recenzja

Recenzja kolejnego wielofunkcyjnego produktu, który świetnie sprawdza się jako szampon. No, i nie tylko!

Płyn do higieny intymnej Facelle

Skład (wersja Sensitive): Aqua, Coco Glucoside Cocamidopropyl Betaine, Glycerin, Xanthan Gum, Chamomilla Recutita Extract, Persea Gratissima Extract, Pentylene Glycol, Sodium Lactate, Lactic Acid, Serine, Urea, Sorbitol, Disodium Cocopolyglucoside Citrate, Sodium Chloride, Allantolin, Glyceryl Oleate, Butylene Glycol, Propylene Glycol, Citric Acid, Ethoxydiglycol, Parfum, Phenoxyethanol, Benzoic Acid, Dexydroacetic Acid

Cena: 4-5zł/300ml (Rossmann)


Płyn ten, choć przeznaczony jest do higieny intymnej, znalazł zastosowanie jako szampon, a także żel do mycia twarzy i żel pod prysznic. Jest przezroczysty, o dość gęstej, żelowej konsystencji. Nie zawiera SLS, więc świetnie nadaje się do codziennego mycia włosów, jest jednak nieco mniej delikatny niż na przykład balsam Babydream fur Mama. W składzie zawiera łagodne detergenty, substancje nawilżające (m.in. glicerynę, mocznik, glikol propylenowy), naturalne ekstrakty i kwas mlekowy, który nadaje mu pH idealne dla okolic intymnych i jednocześnie włosów.
 
Płyn stosowałam głównie jako szampon i żel do mycia twarzy. W roli szamponu sprawdza się bardzo dobrze - bez problemu zmywa oleje i wszelkie zanieczyszczenia, nie wysusza włosów, nie podrażnia skóry głowy. Po jego użyciu włosy są nieco splątane i tępe w dotyku (jak po szamponie Babydream), jednak sprawę załatwia nałożenie odżywki. Dobrze się pieni, jest dość wydajny - wystarczy niewielka ilość, aby dokładnie rozprowadzić go na włosach. Daje świetne uczucie odświeżenia i oczyszczenia.
 
Jako żel do mycia twarzy również sprawdza się dobrze - doskonale oczyszcza, odświeża, jednak stosowany za często może powodować lekkie wysuszenie i napięcie skóry, dlatego warto stosować go zamiennie z np. balsamem Babydream fur Mama.
 
Jest to zdecydowanie jeden z moich ulubionych produktów do włosów, biorąc pod uwagę jego jakość działania w stosunku do ceny i wydajności :) Ponadto dzięki jego wielofunkcyjności jest też świetnym produktem do zabrania na wyjazd, gdyż dzięki niemu nie trzeba wozić ze sobą oddzielnie żelu do twarzy, pod prysznic i szamponu. Mogę go z czystym sumieniem polecić :)

 
Pozdrawiam,
Klaudia

PS. Stosując Facelle jako szampon, lubię do niego dodawać kilka kropli oleju. Dzięki temu włosy są bardzo gładkie i nie trzeba się bać przesuszenia włosów, które może się zdarzyć, jeśli używamy go w nadmiarze.

13 komentarzy:

  1. Musze go spróbować, boję się bo podobno kilku dziewczętom przesuszy włosy ale najwyżej się go zużyje w inny sposób:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. rzeczywiście, jeśli się go stosuje zbyt często to może trochę przesuszać (wnioskuję to po używaniu go do mycia twarzy). ale wystarczy raz na jakiś czas umyć włosy np. BDFM albo dolać do niego kilka kropli oleju i po problemie :)

      Usuń
  2. Facelle to moje myjadło nr 1 :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ma być teraz w promocji, więc się na niego skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi również rzuciła się w oczy jego promocja i chętnie go wypróbuje:)

      Usuń
    2. no to ja pewnie uzupełnię zapasy, bo mam go na wykończeniu :P

      Usuń
  4. kupiłam ten żel już jaki s czas temu, muszę go wypróbować

    OdpowiedzUsuń
  5. Właśnie zamierzam go kupić i wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ten plyn spowodowal u mnie wysyp krostek na twarzy (w okolicach wlosow) i oczywiscie swedzace krostki na skalpie. rzadko uzywam

    OdpowiedzUsuń
  7. Na początku używania go jako szamponu, myślałam, że robi mi puch. Ale nie. Dobry czyścik :) Do twarzy spisuje się też dobrze, ale używam go 1-2 razy w tygodniu. Z gąbeczką do mycia twarzy. Buźka jest gładziutka, oczyszczona.

    OdpowiedzUsuń
  8. jak można tak szaleć ze juz nie ma innych dobrych szamponów tylko trzeba używać płynu do higieny intymnej porażka...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak naprawdę to nie ma znaczenia, co jest napisane na opakowaniu - liczy się skład kosmetyku. jeśli jest przyjazny dla włosów, to dlaczego by tego nie wykorzystać?

      Usuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...