Postanowiłam i ja podzielić się z Wami wszystkimi kosmetykami do włosów, jakie aktualnie posiadam :) Moja kolekcja z pewnością nie jest tak pokaźna jak niektórych z Was, ale zwyczajnie nie lubię mieć zastawionych półek z zalegającymi na nich opakowaniami. Te produkty, które mam, w zupełności mi wystarczają - o każdym z nich postaram się napisać kilka słów dotyczących jego działania czy zastosowania.
1. Szampony
płyn do higieny intymnej Facelle - nowiutki, bo zakupiony wczoraj egzemplarz, tym razem wersja Fresh :) łagodny środek, nadający się do mycia włosów, twarzy i ciała
szampon Barwa: jabłko antonówka - oczyszczający szampon (zawiera SLES), którego używam jedynie raz na jakiś czas
balsam do kąpieli Babydream fur Mama - bardzo łagodny płyn, który świetnie nadaje się do mycia włosów na co dzień.
2. Odżywki
balsam Mrs. Potter's: gingko bilboa i keratyna - odżywka, której używam od dość niedawna i jeszcze nie mam o niej wyrobionego zdania, z komentarzem wstrzymam się do oficjalnej recenzji :)
Isana z olejkiem babassu - została mi jej jeszcze połowa... Jak wiadomo, niedawno została wycofana, czego bardzo żałuję, bo był to jeden z moich ulubionych produktów.
Obu odżywek używam zarówno jako odżywki d/s jak i b/s.
3. Maski
Również tylko dwie i obie mam od niedawna, ale mogę coś już na ich temat napisać :)
maska Eva Naturia: bawełna i brzoskwinia - raczej nic szczególnego, nawilża, ale bez rewelacji, kupiłam ją ze względu na emolientowy skład
ukraińska maska przeciw wypadaniu włosów z ekstraktem z łopianu - wielu z Was było ciekawych jej działania, więc już teraz mogę Wam powiedzieć, że jest to najlepsza maska jaką kiedykolwiek miałam! Nie mogę się doczekać napisania jej recenzji... :)
4. Oleje
Również nie jest ich zbyt dużo i jakoś ciężko jest mi wypowiedzieć się o działaniu każdego z nich. Są to:
- olejek Alterra: granat i awokado
- olej rycynowy
- olej z migdałów
- olej z pestek winogron
5. Inne
Jest to tylko jeden produkt: serum Loreal Proffesional, którego używam do zabezpieczania końcówek. Zawiera w składzie Alcohol Denat, więc jak mi się skończy, zastąpię go pewnie czymś innym.
To tyle, jeśli chodzi o kosmetyki do włosów :) Dziś jest ostatni dzień moich wakacji i jestem coraz bardziej poirytowana moim nowym planem zajęć... Jeszcze nawet nie zaczęłam studiować, a już mam dosyć! :P
Pozdrawiam serdecznie,
Klaudia
Klaudia
Ukraińska maska? Pisz tę recenzję! :p
OdpowiedzUsuńbardzo jestem ciekawa czy jakimś cudem można ją dostać w Polsce. :)
Usuńnie sądzę, została wyprodukowana na Ukrainie, w dodatku przez nieznaną w Polsce firmę... ale gdzieś ostatnio spotkałam na którymś blogu jakby jej zamiennim, użytkowniczka też ją chwaliła i z opisu działania wynikało, że są bardzo do siebie podobne :)
UsuńSkoro nie można jej dostać w Polsce to nie pisz recenzji :P Z tego co widzę będzie ona zachęcająca i bardzo pozytywna, więc skoro jest niedostępna niepotrzebnie narobię sobie smaku ;))
UsuńBardzo sensowna kolekcja :) Ja też wprowadzam u siebie minimalizm :D
OdpowiedzUsuńPopieram moją,, kolekcję'' tez przydałoby się przerzedzić;p
Usuńuwielbiam isanę, a na ten balsam z aloesem poluję tylko niestety mam szlaban na zakupy w szczególności włosowe ;(
OdpowiedzUsuńTaki sensowny minimalizm, ale jeśli chodzi o włosy, u mnie to nie wychodzi ;)
OdpowiedzUsuńja nie wiem, może moje włosy też polubiłyby większą ilość produktów... ale nie polubiłabym tego ja i mój portfel :P
Usuńhaha mnie na maxa motywuje:D mam kolekcję mniej więcej Twoich rozmiarów, ale jak zobaczyłam gazetkę Rossmanna to mi się oczy zaświeciły..
OdpowiedzUsuń