Wrzesień był kolejnym miesiącem, kiedy przez ciągłe wyjazdy nie miałam czasu dla włosów. Nawet nie potrafię sobie za dobrze przypomnieć, jakich produktów używałam, o ile pamiętam, były to:
- balsam do kąpieli Babydream fur Mama, płyn do higieny intymnej Facelle,
szampon Barwa: jabłko antonówka
- odżywka Isana z olejkiem babassu (jako odżywka d/s, odżywka b/s i maska)
- odżywka Isana z olejkiem babassu (jako odżywka d/s, odżywka b/s i maska)
- odżywka Mrs. Potter's Gingko bilboa & Keratyna
- maska Eva Natura Bawełna & Brzoskwinia
- ukraińska maska przeciwko wypadaniu włosów z ekstraktem z łopianu
- olej rycynowy
- olej migdałowy
- olejek Alterra Granat & Awokado
- serum Loreal Proffesional
- serum Loreal Proffesional
Wszystkich produktów z wyjątkiem odżywek i szamponów używałam sporadycznie. Nie miałam też możliwości regularnego stosowania olejku rycynowego na porost, stąd też przyrost nie wygląda zbyt obiecująco:
Już któryś raz podczas robienia zdjęcia mam wrażenie, że są jakoś krzywo obcięte. I jakby się przerzedziły (nie wiem dlaczego, nie zauważyłam wzmożonego wypadania)... Ostatnio podcinane były miesiąc temu, a już widzę dużo zniszczonych końcówek, może to przez to, że teraz zaplatam warkocz zamiast robić koczka? Poza tym te fale nie bardzo mi odpowiadają, raz ułożą się ładnie, a innym razem zupełnie beznadziejnie...
Plany na październik:
1. Stosować regularnie olejek rycynowy na porost włosów
2. Kupić nożyczki fryzjerskie i samodzielnie podciąć włosy
Obawiam się, że październik nie będzie dobrym miesiącem - teraz dojdzie stres, pewnie żywienie się w barach i nie wiadomo gdzie... już widzę extra porcję włosów w wannie podczas mycia :(
Przepraszam, że dzisiejsza notka jest taka chaotyczna i marudząca, ale jestem po pierwszym dniu na uczelni - mnóstwo wrażeń, zamieszania w sprawie planu, pierwsze zajęcia... po prostu padam z nóg!
A jak Wam minął wrzesień?
Pozdrawiam,
Klaudia
kochana nie martw się, bo ja miałam tak samo :)
OdpowiedzUsuńi fryzjerka zepsuła mi nawet podcięcie końcówek dlatego mam taki sam plan - zakupic nożyczki!
a co do jedzenia w barach, to te mleczne naprawdę nie są takie złe :)
ja w domu nieraz niezłe świństwo z własnej woli ;/
powodzenia w październiku na pewno będzie lepiej trzymam kciuki :))
w tym miesiącu mi się podobają ;)
OdpowiedzUsuńurosły!
OdpowiedzUsuńjej ale musisz być cierpliwa w stosunku do swoich włosów... ja na punkcie swoich mam fioła !!
OdpowiedzUsuńja się swoimi aż tak nie przejmuję, ale rzeczywiście - czasem mam ich dosyć, bo niestety taka już ich natura że ciężko mi uzyskać jakąkolwiek poprawę.
UsuńMój wrzesień.. nie miną rewelacyjnie, dosc nudno:(. Jeeej ale Ty masz piekne te włosy <3 moim zdaniem nie sa ani przerzedzone ani krzywo obcięte, są piekne:)
OdpowiedzUsuńAha i masz rewelacyjnego bloga:), dodałam Cię do obserwowanych i na pewno będę zaglądać:)
dziękuję bardzo :*
Usuńmnie podobają się takie pofalowane z kucyka czy warkocza włosy :) Zazdroszczę tak intensywnego koloru!:)
OdpowiedzUsuńTeż czatuje na nożyczki fryzjerskie :) A włosy masz bardzo ładne :) I widać, że urosły :)
OdpowiedzUsuń