Zapraszam także tutaj:

środa, 10 października 2012

Mycie włosów odżywką - podejście pierwsze

O myciu włosów odżywką słyszę już od dawna. Moja pierwsza reakcja była mniej więcej taka: Coo? Mam umyć włosy odżywką? Na bank będą tłuste! Nie uwierzyłam tej metodzie zupełnie. Dwa dni temu nadszedł jednak moment, kiedy pokusiłam się o próbę. Byłam ciekawa, czy rzeczywiście da się umyć włosy odżywką i jak będą się po tym zachowywać. Jesteście ciekawe? ;)
 
 
 
Najpierw wyjaśnię może, na czym mycie włosów odżywką dokładnie polega i co ma na celu. Może nie każdy o tym wie, ale odżywki zawierają na ogół łagodne detergenty (np. Certimonium Chloride), które pozwalają na umycie nimi włosów. Dobra odżywka do mycia powinna mieć jak najprostszy skład, rzadką konsystencję, nie powinna zawierać silikonów, parafiny ani zbyt dużej ilości olejków. W praktyce takie mycie wygląda tak, że na mokre włosy (a właściwie na skórę głowy) nakładamy dużą ilość odżywki, przez dłuższą chwilę masujemy, następnie na kilka minut zostawiamy, aby zanieczyszczenia się zemulgowały i dokładnie spłukujemy. Ta metoda jest przeznaczona przede wszystkim dla włosów kręconych lub delikatnych, które niekorzystnie reagują na mocniejsze detergenty zawarte w szamponach. Mycie odżywką chroni włosy przed przesuszeniem, regularnie stosowane może znacznie poprawić skręt i wygładzenie.
 
Myślałam, że dobrze znam swoje włosy i byłam niemal pewna, że w ich przypadku mycie odżywką się nie sprawdzi. Ale zaczęłam im się bliżej przyglądać i stwierdziłam, że są przecież dosyć cienkie, falowane, nie przetłuszczają się nadmiernie, więc pomyślałam sobie... czemu nie? :) Postępowałam zgodnie z powyższym opisem, używając balsamu Mrs. Potter's. Z przezorności dodałam do niego małą kropelkę szamponu, żeby wytworzyło się troszeczkę piany (sama odżywka nie będzie się pieniła w ogóle lub bardzo słabo). Po spłukaniu i wysuszeniu sprawa wyglądała następująco:
 
Włosy były umyte tak samo, jak po użyciu szamponu!
 
No, powiedzmy. Nie domyła mi się jedynie część włosów z tyłu, która, nie wiedzieć czemu, nie domywa mi się dość często (nawet przy użyciu szamponu), więc po prostu związałam resztę włosów i umyłam jeszcze raz to jedno pasmo. Do reszty włosów nie miałam jednak zarzutów - wyglądały naprawdę świeżo, tak jak zwykle po umyciu szamponem.
 
Jeśli chodzi o włosy na długości, to właściwie szału nie było. Liczyłam na znaczne wygładzenie i nawilżenie, a tymczasem były jakieś potargane i jeszcze bardziej nieuporządkowane niż zwykle. Czytałam jednak, że przy myciu odżywką na efekty trzeba trochę poczekać, aż włosy się do niej przyzwyczają :)
 
Jeśli chodzi o świeżość, były świeże równie długo co po umyciu szamponem. Nie musiałam ich myć na drugi dzień, mogłam zrobić to jak zwykle po dwóch dobach.
 
 
Generalnie jestem tą metoda bardzo pozytywnie zaskoczona :) Czy spróbuję jeszcze raz? Tak! Pierwsza próba odbyła się pomyślnie i liczę na to, że ta metoda zaowocuje w przyszłości. Może nawet uda się poprawić skręt?


A Wy? Czy lubicie myć włosy odżywką? Jakie zaobserwowałyście efekty przy stosowaniu tej metody? :)
 
Pozdrawiam serdecznie,
Klaudia

14 komentarzy:

  1. Nigdy nie myłam odżywką, bo przy moich włosach na pewno by się nie sprawdziła, byłyby niedomyte ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no ja też tak właśnie myślałam, a tu się okazało, że naprawdę da się w ten sposób umyć włosy z dobrym skutkiem :) polecam spróbować!

      Usuń
  2. Cały czas się zabieram do mycia odżywką

    OdpowiedzUsuń
  3. nie jest to moja ulubiona forma mycia;)
    wolę metodę OMO albo kubeczkowa;)

    OdpowiedzUsuń
  4. porzuciłam tą metodę na rzecz OMO... nie było ani dobrze, ani źle... w końcu - bez rewelacji :) myślę, że ta metoda najlepiej sprawdzi się wśród kręconowłosych

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja z reguły myję metodą OMO>
    Nie mówię, ze moje włosy nie lubiły samej odżywki, ale nie było to coś, czego bym oczekiwała :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Też mam problem z niedomywaniem tylnej części głowy. Nie wiem dlaczego tak, może porowatość ma na to wpływ? To samo z pienieniem szamponów - na grzywce pieni się dobrze, a z tyłu prawie w ogóle...
    Co do mycia odżywką - kiedyś spróbowałam i moje włosy były tragicznie obciążone... Może za krótko spłukiwałam :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no, ja spłukiwałam dosyć długo i to porządnym, mocnym strumieniem :)

      Usuń
  7. Kiedyś chyba spróbuję umyć włosy odżywką (jak skończą mi się wszystkie szampony :-P). Choć nie mam ich cienkich, kręconych. Będę się bała, bo mam włosy przetłuszczające się i muszę je myć codziennie.

    OdpowiedzUsuń
  8. też mi się wydaje, że to metoda bardziej dla kręconowłosych:) ja uwielbiam mycie odżywką:) najbardziej hegronem:)

    OdpowiedzUsuń
  9. ja stosuję metodę OMO, która jest świetna i polecam każdemu, kto ma przetłuszczające się włosy i nie może myc ich samą odżywką.

    OdpowiedzUsuń
  10. ja się jeszcze nie odważyłam:P

    OdpowiedzUsuń
  11. to spróbuj koniecznie! najlepiej któregoś dnia, kiedy będziesz miała czas umyć włosy drugi raz w razie niedomycia :) ale nie powinno się to stać :)

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...