To chyba jakieś żarty? Od czasu zrobienia listopadowego zdjęcia minęło 5,5 miesiąca, co daje potencjalnie jakieś 8cm wzrostu. Nawet odejmując 4-5cm na dwa małe podcięcia w międzyczasie, powinno to dać ładne kilka centymetrów długości. Przez ten czas stosowałam masaż skalpu, skrzypokrzywę, siemię lniane, wcierkę z pokrzywy, wcierkę z kozieradki, olejek rycynowy i inne oleje na skalp. Obecny stan rzeczy jest więc co najmniej dziwny, nie wspominając już o tym, że irytujący.
Dla porównania - przyrost 5-cio miesięczny z innego okresu:
początek czerwca - początek listopada |
Wiem, że w listopadzie pisałam, że nie zamierzam więcej zapuszczać włosów, ale od jakiś 2-3 miesięcy stosuję przyspieszacze, żeby jednak jeszcze trochę zyskać na długości. Podcinane były 2 razy po 1cm w domu oraz raz 3cm u fryzjera (a może trochę więcej - na temat tego podcięcia pisałam tutaj). Może jednak podcinałam zbyt dużo? Mimo wszystko - minęło dużo czasu, więc chyba powinna pojawić się jakakolwiek zmiana?
Ja już w tym momencie nie mam pytań.
Albo inaczej - mam ich całe mnóstwo....
Pozdrawiam,
Klaudia
Co ciekawe- zauważyłam na swoich włosach to samo, pomimo regularnego zażywani suplementów i wcierek. A przecież moje włosy i bez tego rosły 2,5 na miesiąc. Trują nas czymś z powietrza? :D
OdpowiedzUsuńwiesz, ja już od paru dobrych lat mam wrażenie, że moje włosy przestają rosnąć w zimie, a ruszają dopiero wiosną i latem :) ale czy to w ogóle możliwe?
UsuńMoze skup się na jakichs dwóch rzeczach wspomagajacych porost.. Może inne oleje? Moze spróbuj drożdzy i calcium panthoteticum?
OdpowiedzUsuńdrożdże odpadają (pisałam o tym tu: http://kuferek00.blogspot.com/2012/06/dlaczego-nie-drozdze.html), ale nad calcium się zastanowię. ale jeśli chodzi o przyspieszacze, to nie stosowałam wszystkich na raz, tylko na przemian, w różnych konfiguracjach, więc wydaje mi się, że mimo wszystko powinno być trochę do przodu...
UsuńMam wrażenie, że moje też stoją w miejscu :(
OdpowiedzUsuńteż mam takie wrażenie, że moje włosy stoją w miejscu, ale ja chyba mam taki już krótki cykl życia włosów. Może faktycznie za często podcinałaś. Mimo wszystko myślę, że jednak z wiosną włosy nam wszystkim będą rosły szybciej ;)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy to jest powodem, ale zimą z reguły włosy rosną wolniej. Zimą nasza dieta jest uboższa w owoce, warzywa itp. a włosy potrzebują witamin, żeby rosnąć. Moje włosy też zimą zwalniają tempo, a wiosną i latem rosną znacznie szybciej.
OdpowiedzUsuńwłaśnie mi się tak wydaje, ale gdzieś spotkałam się ze stwierdzeniem, że jest odwrotnie... no nic, zobaczymy w takim razie latem :)
Usuńmoże czymś wycierasz ten środek? U mnie np. ubieranie pianki (taki kombinezon do pływania w wodzie na desce) powodowało wycieranie włosów z tyłu i stąd miałam "dziury" przez długi czas:p
OdpowiedzUsuńA może taka pora roku?
Ja mam tak samo ale od miesiąca. Wcześniej moje wlosy rosły jak szalone przyspieszone jantarem, rzepa itp. A teraz stoją mimo używania khadi, wciereK, CP, merz special I seboradinu. Moje pasmo kontrolne ma 24 cm od 1,5 miesiąca i nie wiem co się dzieje :( może przesadzam z tym wszystkim i włosy zamknęły się w sobie? :(
OdpowiedzUsuńMyślę, że Twoje włosy rosną nie równo. Jak się przypatrzyć to te włosy z przodu jednak ładnie Ci urosły i masz je niemal równe. Może podczas masażu skalpu lub wcierania wcierek skupiasz się bardziej na tych włosach z przodu?
OdpowiedzUsuńmożliwe, swoją drogą - przy tych cięciach je trochę równałam, a i co do wcierek możesz mieć rację. no nic, zobaczymy, co będzie dalej, postaram się wcierać i masować dokładniej :)
UsuńTroszkę urosły chyba jednak. Swoją drogą może u fryzjera poszło więcej cm? Dziwna sprawa, ja niestety nie polegam wyłącznie na zdjęciach i zwyczajnie włosy mierzę, Tobie radze to samo :)
OdpowiedzUsuń