Zapraszam także tutaj:

środa, 9 stycznia 2013

Kremowanie włosów - podejście drugie z kakaowym kremem Isana

Jakiś czas temu zamieściłam na blogu wpis dotyczący kremowania włosów. Wówczas przeprowadziłam pierwszą i niezbyt udaną próbę na swoich włosach z użyciem kremu Herbamedicus. O ile uwielbiam jego działanie na cerę, na włosach nie sprawdził się zupełnie. Niedawno zaopatrzyłam się w polecane przez wiele blogerek kakaowy krem Isany, który okazał się strzałem w dziesiątkę! :)

Nie chcę w tym momencie pisać jego pełnej recenzji, ale mogę powiedzieć, że kocham jego działanie nie tylko na włosy, ale przede wszystkim na skórę - niesamowicie ją pielęgnuje, jak żaden inny kosmetyk, którego wcześniej miałam okazję używać. :)


Źródło: http://wizaz.pl
Skład: Aqua, Glycerin, Glyceryl Stearate SE, Ethylexyl Stearate, Cocos Nucifera Oil, Butylene Glycol, Cetyl Alcohol, Butyrospermum Parkii Butter, Panthenol, Copernicia Cerifera Cera, Theobroma Cacao Butter, Sodium Cetearyl Sulfate, Parfum, Isopropyl Palmitate, Carbomer, Phenoxyethanol, Tocopheryl Acetate, Sodium Hydroxide, Ethylhexylglycerin, Tetrasodium Glutamate Diacetate, Benzyl Alcohol, Benzyl Benzoate, Coumarin.


Krem nałożyłam na suche włosy na około 1h przed myciem (czepek + ręcznik), a następnie umyłam je balsamem Babydream fur Mama.

Jakie były efekty? Włosy niesamowicie gładkie, miękkie, odpowiednio nawilżone, ujarzmione i błyszczące :) Nie trzeba nic więcej pisać w tym temacie, były po prostu takie, jakie mogłyby być zawsze :) Nieco bałam się tej próby, ponieważ krem ten zawiera w składzie olej kokosowy, który może spowodować puch na wysokoporowatych włosach, ale zupełnie niepotrzebnie.

Metoda jest jak widać prosta i warta polecenia. Krem Isana można oczywiście kupić w Rossmannie za niewysoką cenę (9-10zł/500ml).


Pozdrawiam serdecznie :)
Klaudia


[Edycja recenzji 28.09.2013]

Niestety, po dłuższym używaniu tego produktu moje zdanie o nim diametralnie się zmieniło. Po kilku pierwszych użyciach włosy rzeczywiście były wygładzone i gładkie, jednak po następnych pojawiał się puch i chaos. Poza tym zapach, który na początku wydawał mi się przyjemny, przy regularnym używaniu stał się strasznie męczący, wręcz nie do zniesienia. Działanie na skórę jest w zasadzie przeciętne, miałam okazję używać o wiele lepszych produktów. Zostało mi jeszcze trochę tego masła i próbuję je zużyć, raczej nie kupię go ponownie.

13 komentarzy:

  1. ooo :))) kupię jak skończę swoje olejki :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Krem z Isany uwielbiam - zapach nieziemski ;D Całkiem nieźle sprawdza się na włosach, które cudownie pachną kakaem przez długi czas ;) Czasem do kremu dosypuję jeszcze trochę gorzkiego kakao, żeby stuningować maskę ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o, to dobry pomysł :) właśnie sobie myślałam, czy by nie spróbować naturalnie przyciemnić włosów, więc może zrobię ten pierwszy krok :P

      Usuń
  3. Widzę, że mamy o nim takie samo zdanie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam go, fajna alternatywa olejowania :)

    OdpowiedzUsuń
  5. bardzo lubię to masełko, skóra jest po nim super miękka <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam ten krem, ale szczerze mówiąc bałabym się, że moje wysokoporowate włosy nie pokochają się z masłem shea :c
    Anomalia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też się bałam, ale zupełnie niepotrzebnie :) spróbuj!

      Usuń
  7. Jaką ilość kremu nakładasz? Mam włosy długości do łopatek i zastanawiam się, jaka ilość kremu będzie odpowiednia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hmm, ciężko stwierdzić, bo nakładam palcami, ale myślę, że około łyżki na moją długość :)

      Usuń
  8. Kocham ten krem Isany, używam go do ciała i do włosów, spisuje się świetnie ;)
    No i teen zapach <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Kremowanie wlosow zainteresowalo mnie calkiem niedawno. Mam zamair przeznaczyc do tego celu moj krem do ciala z Avon'u. Sama jestem ciekawa efektu :)

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...