Przy takim oświetleniu (zachodzące słońce) moje włosy wydają się rude, ale takie nie są. Mimo to przydałoby się odświeżyć trochę kolor henną, co planuję zrobić jeszcze w tym miesiącu. Fale od warkocza, którego zazwyczaj noszę w ciągu dnia.
Na tych zdjęciach wyglądają całkiem ładnie, niestety - po zobaczeniu zdjęcia zrobionego w pomieszczeniu załamałam się.
Umyłam je dzień wcześniej, stosując olejowanie na odżywkę. Były bardzo gładkie, miękkie, lejące i odpowiednio dociążone, więc byłam pewna, że na zdjęciu będą wyglądały ładnie. Tymczasem wyglądają jak gałęzie - suche, nieuporządkowane, o blasku mogę tylko pomarzyć. Naprawdę, nie wiem, co jest nie tak z moimi włosami, dlaczego mimo tak intensywnej pielęgnacji nadal wyglądają źle. Może taki już ich urok, i nic na to nie poradzę, ale zazdroszczę osobom, które po kilku miesiącach osiągnęły piękny efekt, natomiast ja po 2,5 roku nadal zmagam się z podstawowymi problemami. Próbowałam już tylu rzeczy, że nawet nie mam pomysłu na to, jak jeszcze mogłabym poprawić ich pielęgnację.
Aktualnie skupiam się na przyspieszeniu porostu - włosy ciągle rosną wolno, a zależy mi na pozbyciu się dolnej warstwy, która wyraźnie różni się od tej części, która urosła za czasów prawidłowej pielęgnacji. W tym celu stosuję kozieradkę oraz masaż skalpu. W sierpniu podcięłam także końcówki o 1 cm, ale myślę, że po wakacjach przydałoby się większe podcięcie, a szkoda mi je znowu skracać.
Mamy dokładnie ten sam problem :-) Moje wlosy z bliska i w dotyku też są świetne a na zdjęciach z daleka... Ups.
OdpowiedzUsuńrównież mam podobny problem co ty, są miękkie i gładkie, ale zdjęcia kompletnie tego nie oddają.
OdpowiedzUsuń;))
Tez mam ten dam problem... jestem wlosomaniaczka od ponad 3 lat i prawie zastosowalam wszystkiego, a wlosy nadal wygladaja na zniszczone (sa srednioporowate, w kierunku wysokoporowatosci). Nie wiem co robie zle, bo unikam wszelkich rzeczy, ktore moga negatywnie wplynac na kondycje wlosa. Trzeba szukac dalej... pozdrawiam, Aga
OdpowiedzUsuń