Wczoraj wieczorem wpadły do mnie K. i F. w celu dawno planowanego podcięcia włosów K., po cięciu na pozbycie się zniszczonych końcówek zdecydowała się także F. :) Po raz pierwszy w życiu podcinałam komuś włosy, może nie jest idealnie, ale jako fryzjerka jestem zadowolona :P
Nie będę się tutaj rozpisywać na temat tego, w jaki sposób podcinałam włosy - skorzystałam z metody zamieszczonej na blogu Mysi, która sprawdziła się bardzo dobrze (użyłam nożyczek z Rossmanna). Piszę ten post nie tylko po to, aby pokazać Wam efekty mojej pracy, ale także same włosy dziewczyn, które są po prostu imponujące :) Najciekawsze jest to, że o ile K. wkręciła się ostatnio za moim pośrednictwem we włosomaniactwo, tak F. nic szczególnego z nimi nie robi, a i tak są przepiękne!
No to teraz zdjęcia (po podcięciu):
K. ma włosy bardzo długie (ponad 60 cm), do tego przepięknie, naturalnie falowane mimo niestosowania pielęgnacji typowej dla fal i włosów kręconych. Są mocne, gęste i błyszczące, na dodatek nie mają żadnej skłonności do puchu. Chyba nie można sobie wymarzyć lepszych warunków dla fal :) Oczywiście są odrobinę zniszczone, ale tylko odrobinę. Najbardziej zniszczonej części pozbyłyśmy się wczoraj, teraz zaleciłabym przede wszystkim ochronę przed kolejnymi zniszczeniami i koniecznie regularne podcinanie, a za parę miesięcy będą idealne :)
Kiedy patrzę na włosy F., to aż nie chce mi się wierzyć, że ich pielęgnacja polega jedynie na myciu szamponem! Włosy są również bardzo długie (około 60 cm) i bardzo, bardzo zdrowe, błyszczące i niesamowicie gęste. W dodatku mają ciekawy, rudawy kolor :) To niesprawiedliwe, że niektórzy muszę się tak męczyć ze swoimi włosami, podczas gdy inni osiągają lepsze efekty bez wysiłku :P Ale nie będę narzekać :) Jedyne, co mogę zalecić tym włosom to częstsze podcinanie, bo poza niszczącymi się końcówkami są idealne :)
Moje włosy przy włosach dziewczyn prezentują się dosyć marnie :P Nie jest to kwestia jedynie długości, ale także kondycji. Niestety moje włosy z natury nie są i nigdy nie były mocne, może dlatego ich pielęgnacja wymaga nieco więcej wysiłku.
Zdjęcie zrobione wczoraj, moje włosy również kwalifikują się do podcięcia, co nastąpi w ciągu najbliższych dni :) Fryzjerem również będę ja sama :) Chociaż jak patrzę na włosy dziewczyn, to zastanawiam się, czy jednak ich troszeczkę nie zapuścić :)
W zamian za podcięcie dostałam w prezencie masażer :) Dzięki!
Pozdrawiam serdecznie,
Klaudia
Ładnie Ci wyszło naprawdę :) A Twoje nie są takie marne przy tych włosach bo Twoje są MEGA gęste *.* A powiedz mi właśnie bi wiem że używasz nożyczek z rossmanna i jak Twoje włosy na nie zareagowały ? Miały białe kropki na końcu czy raczej nie?
OdpowiedzUsuńale ich włosy są o wiele bardziej gęste od moich :))
Usuńwiesz co, jeśli chodzi o nożyczki to jest różnie - kiedy obcinam pojedyncze włosy, kropki się zdarzają, ale kiedy podinam końcówki na całości, to nie mogę narzekać na nadmierne rozdwajanie :) podinam włosy co miesiąc ze względu na to, że włosy bliżej końców są słabe na skutek złego traktowania w przeszłości. wydaje mi się, że Rossmannowskie nożyczki tną dosyć dobrze, musiałabyś wypróbować :)
Nie zgadzam się! W ogóle nie wyglądają marnie-są gęste,błyszczące ,zadbane!
OdpowiedzUsuńTwoje są równie piękne jak nie piękniejsze!:O świetnie się przy nich prezentują:) gęste i super zdrowe końcówki:)
OdpowiedzUsuńKlaudia superanckie masz włoski. Dzia za ścięcie. :D
OdpowiedzUsuńTwoje za to mają ładną objętość, zapuszczaj koniecznie!
OdpowiedzUsuńhmm, może się na to zdecyduję, ale jak już to co najwyżej kilka cm, bo nie chcę mieć nie wiadomo jak długich :P
UsuńKoleżanka ma ładne włosy, ale twoje są gęste! - swobodnie możesz je zapuszczać :)
OdpowiedzUsuńMoje gdyby zostały zapuszczone do talii wyglądałyby co najmniej marnie:D
piękne , gęste włosy - wprost do zapuszczania :) pozdrawiam :D
OdpowiedzUsuńKlaudia, mam pytanie, czy można stosować naraz
OdpowiedzUsuńjantar, pokrzywę i siemię lniane do picia,cp,tran,olejek rycynowy na sklap
jako przyspieszacze porostu ?
wydaje mi się że nic się tu ze sobą nie gryzie, ale wolałabym się upewnić:))
a mi się wydaje, że to zdecydowanie za dużo :P ja bym zostawiła max. dwie kuracje wewnętrzne i jedną zewnętrzną.
UsuńDziękuję, a czy jantar powinnam wcierać codziennie mimo że myję włosy co dwa dni ? Na opakowaniu pisze, że codziennie, a wiele dziewczyn pisze by stosować wcierki tylko po myciu;p
Usuńjeśli nie wzmaga u Ciebie przetłuszczania, to wcieraj codziennie. u mnie nie wzmagał, więc tak robiłam :) z tym, że niestety ale nie sprawdził się zupełnie :(
UsuńDziękuję! :))
OdpowiedzUsuń