lipiec - sierpień - wrzesień - październik |
- olej łopianowy + rycynowy/Amla na skalp przed każdym myciem
- wzmacniający tonik babuszki Agafii (do połowy miesiąca - skończył się)
- codzienny masaż skalpu
- brak podcinania końcówek
Plany na listopad:
- podcięcie - niestety, końce nie są w najlepszym stanie. Myślę, że zrobię to jakoś w połowie miesiąca, oczywiście sama w domu.
- olej na skalp przed każdym myciem - łopianowy, Amla (do wykończenia zapasów, potem planuję stosować olej musztardowy)
- codzienny masaż skalpu - tu bez zmian ;)
Generalnie w listopadzie dam włosom i skórze głowy trochę odpocząć, zastanowię się jednak nad suplementacją skrzypokrzywą i zrobieniem domowej wcierki do stosowania w drugiej połowie miesiąca.
Włosy listopadowe prezentują się tak:
To tyle :) Pozdrawiam,
Klaudia
Ale podrosły :) ,u mnie praktycznie w ogóle nie widać przyrostu ale to wina loków,które za każdym razem inaczej wyglądają.
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu wziąć się za masaż skalpu aby obudzić te moje cebulki i zachęcić je do wpółpracy :P
Widać, że urosły. Zazdroszczę Ci, że masz proste i niepuszące się włosy. Ja z moimi nie mogę dojść do ładu.
OdpowiedzUsuńBardzo szybko rosną:))
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem tego, ile urosły :)
OdpowiedzUsuńAle Ci urosły! Zazdroszczę! :)
OdpowiedzUsuńDuuuży przyrost. :D
OdpowiedzUsuńLadnie juz wyglądają! Widać ze trochę urosły :)
OdpowiedzUsuńObserwuje :)
Pozdrawiam : )
Polecam oryginalny olejek arganowy
OdpowiedzUsuńu mnie rewelacyjnie sprawdził się płyn jantar na wstrzymanie wypadania i porost wlosow. Nie przepadam za kosmetykami drogeyjnymi ani nie jestem fanka ksometykow naturalnych jednak jantar okazal sie rewelacyjny u mnie ;). Probowalas? Polecam
OdpowiedzUsuńwooooow! przejrzałam trochę Twojego bloga i zmiana wyglądu Twoich włosów jest powalająca! Masz przepiękne i gęste włosy :) Twój sukces aż mnie zmotywował, żeby cały czas dbać o moje i się nie poddawać :D sama mam dosyć cienkie i niezbyt gęste włosy (7,5 cm w obwodzie) i niestety przez nieodpowiednią pielęgnację przez długi czas, trochę zniszczone :(, moim celem jest je zagęścić o jakieś 2-3 cm, mam nadzieję, że to możliwe. Mam takie pytanie: czy wiesz o ile cm zagęściły Ci się włosy odkąd zaczęłaś pielęgnację? i co w Twoim przypadku najlepiej się sprawdziło? z góry dziękuję za odpowiedź :)
OdpowiedzUsuńcześć :) kiedy zaczynałam pielęgnację, miałam około 7cm w obwodzie. teraz jest to 9-10cm, więc nastąpiła dość znaczna poprawa :) próbowałam różnych środków - olejków, wcierek, suplementów (poszukaj na blogu), myślę że każdy z nich pomógł na swój sposób, nie mam jakiejś jednej, konkretnej metody, którą mogłabym polecić.
UsuńAle fajne włoski. Do pielęgnacji najlepsze chyba są olejki. Przynajmniej ja mam takie doświadczenia
OdpowiedzUsuń